czwartek, 21 listopada 2013

Dzieci to mają pomysły

Dziś kilka scenek rodzajowych:

Pierwsza: Tymek na przewijaku przebierany przez tatę. Mama i Kuba asystują. Nagle Tymek zaczyna sikać a ciśnienie dobre ma. Mama odskakuje żeby nie zostać trafiona. Tata łapie w garstki a raczej próbuje bo się nie mieści. Dywan olany, łóżeczko, przewijak, pół podłogi. Mama sucha. Kuba prawie że leży ze śmiechu z poczynań rodziny

Druga: Jedliśmy na obiad wątróbkę z kaszą gryczaną tzn Kuba jadł a ja mu dmuchałam bo gorąca (mój talerz odłogiem) w którymś momencie wątróbka się skończyła ale akurat zaczął płakać Tymek. Kuba od razu "mama idź", poszłam zatem zgodnie z nakazem starszego, wracam a na moim talerzu zero wątróbki za to dorodny kawał dzierży Kuba ma widelcu. Pytam "ukradłeś mi wątróbkę" i krótka odp "tak" zajadając się ze smakiem.

Trzecia: Kuba podczas zabawy podchodzi do taty i pyta "tata chcesz boogie?" co zazwyczaj oznacza że chce oglądać klipy z muzyką, więc tata że "nie" bo już dziś było. Na co syn wyciąga rękę do taty i ponawia pytanie "tata chcesz boogie?". No to my szok coś chce dać (tylko co to niby jest),
Tata: poproszę
Kuba: proszę
Kuba za chwilę bez wyciągniętej reki: tata chcesz boogie?
Tata: tak chcę
Kuba zdejmuje spodnie i udaje że zbiera coś z ud i daje tacie, zakłada spodnie
(My szok)
Tata: dziękuję
Kuba: jeszcze?
Tata: tak
Kuba znów zdejmuje spodnie i powtarza procedurę głaskania się po udku
I kto mi powie co to jest boogie, bo ja nie wiem...

Czwarta: Kuba dostał matę wodną no i odrysowuje różne kształty ale i ręce, i najpierw któregoś dnia kazał zdjąć sobie skarpetki żeby gołą stopę odrysować aż któregoś dnia przyniósł nocnik i mówi "mama nocnik, siku", pytam czy chce siku i zdjąć pieluchę "tak" no to zdjęłam a on zasiadł gołym tyłkiem na macie wodnej, daje mi pisak i mówi "mama dupa rysuj"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz