Dziś
kilka scenek rodzajowych:
Pierwsza: Tymek
na przewijaku przebierany przez tatę. Mama i Kuba asystują. Nagle Tymek zaczyna
sikać a ciśnienie dobre ma. Mama odskakuje żeby nie zostać trafiona. Tata łapie
w garstki a raczej próbuje bo się nie mieści. Dywan olany, łóżeczko, przewijak,
pół podłogi. Mama sucha. Kuba prawie że leży ze śmiechu z poczynań rodziny
Druga: Jedliśmy
na obiad wątróbkę z kaszą gryczaną tzn Kuba jadł a ja mu dmuchałam bo gorąca
(mój talerz odłogiem) w którymś momencie wątróbka się skończyła ale akurat
zaczął płakać Tymek. Kuba od razu "mama idź", poszłam zatem zgodnie z
nakazem starszego, wracam a na moim talerzu zero wątróbki za to dorodny kawał
dzierży Kuba ma widelcu. Pytam "ukradłeś mi wątróbkę" i krótka odp
"tak" zajadając się ze smakiem.
Trzecia: Kuba
podczas zabawy podchodzi do taty i pyta "tata chcesz boogie?" co
zazwyczaj oznacza że chce oglądać klipy z muzyką, więc tata że "nie"
bo już dziś było. Na co syn wyciąga rękę do taty i ponawia pytanie "tata chcesz
boogie?". No to my szok coś chce dać (tylko co to niby jest),
Tata:
poproszę
Kuba:
proszę
Kuba
za chwilę bez wyciągniętej reki: tata chcesz boogie?
Tata:
tak chcę
Kuba
zdejmuje spodnie i udaje że zbiera coś z ud i daje tacie, zakłada spodnie
(My
szok)
Tata:
dziękuję
Kuba:
jeszcze?
Tata:
tak
Kuba
znów zdejmuje spodnie i powtarza procedurę głaskania się po udku
I
kto mi powie co to jest boogie, bo ja nie wiem...
Czwarta: Kuba
dostał matę wodną no i odrysowuje różne kształty ale i ręce, i najpierw któregoś
dnia kazał zdjąć sobie skarpetki żeby gołą stopę odrysować aż któregoś dnia
przyniósł nocnik i mówi "mama nocnik, siku", pytam czy chce siku i
zdjąć pieluchę "tak" no to zdjęłam a on zasiadł gołym tyłkiem na
macie wodnej, daje mi pisak i mówi "mama dupa rysuj"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz