Dziś w temacie służba zdrowia a to z tej przyczyny
że musiałam wczoraj odwiedzić placówkę i zapisać się na badanie, jakaś porażka
w tym samym gabinecie w którym się zapisują pacjenci na za miesiąc jednocześnie
przyjmują pacjentów na usg, EKG i pobranie krwi, może jakby nie zapisywali
jednocześnie to wizyta byłaby za krócej niż miesiąc. No nic poczekamy a tymczasem trochę wspomnień z
okresu ciąży i służby zdrowia która coraz mnie rozwalała.
Pierwsza historia, wstaję rano krew i plamienia a to
dopiero początek ciąży, idę do lekarza a on że mam nie panikować i przepisuje
mi tabletki. Idę zatem uspokojona do apteki gdzie okazało się że recepta
jest źle wypisana i z receptą byłoby 3 zł za opakowanie a bez recepty 28.
Kolejna wizyta to było usg, zaniepokojona
wcześniejszym krwawieniem oczekiwałam dokładnego sprawdzenia czy wszystko jest
dobrze. Pan doktor jednak był "bardzo gadatliwy". Monitor odwrócił w swoją stronę i tylko
klik klik i druk druk klik klik i druk druk, nagle słyszę serduszko malucha i o
dziwo lekarz się odzywa mrukiem ogromnym "100" no to mnie zaniepokoił
bo bicie serca i słowo 100 zwłaszcza że poprzednio było na badaniu w szpitalu 170. Pytam zatem o dokładne parametry. Usłyszałam 172, myślę no tak sił mu po
100 brakło na dodanie 72.
I znów klik klik i nagle
I znów klik klik i nagle
Lekarz: ale więcej jest,
Ja: ale czego więcej,
Lekarz: tygodni ciąży 13,3 (no oki to nie jest groźne)
Wstał, dziękuje, poszedł do kompa i wpisuje milion
cyferek i oczywiście cisza. No to ja, to co te współczynniki dobre są
"tak". I wyszłam.
Kolejna wizyta i historia. Była znów u ginekologa i znów leki. Pani mnie oświeciła że mam 6 tabletek
i że 3 mam wziąć pod rząd a 3 co drugi dzień. Że już złe wystawianie recept
jest mi znane to sprawdziłam pesel jest druk nowy opakowanie jedno dawka jest. Wyszłam
więc, kupiłam leki zaglądam do pudełka a tam 3 tabletki, niestety tego nie
jestem w stanie sprawdzić na recepcie czy opakowanie jedno to 3 czy 6 tabletek.
Siły człowiekowi odejmuje. Kontynuując zadzwoniłam do lekarza z prośbą o
wypisanie pozostałych 3. Dzwonię
po jakimś czasie z pytaniem czy recepta gotowa bo muszę dziś wziąć kolejna
tabletkę aby cała kuracja nie poszła na marne. Tak recepta jest zapraszamy po
odbiór, no to idę dziś i co się dowiaduje że lekarz zapomniał podpisać i podstemplować. No i po co jechałam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz