Wczoraj skończyłam pierwszy tom cyklu Terry'ego Goodkinda "Miecz prawdy. Pierwsze prawo
magii". Już parę lat temu zaczęłam sagę ale jej wówczas nie skończyłam.
Postanowiłam zatem przypomnieć sobie ją od początku. Kiedyś jak i teraz
książka wpadła mi w ręce dzięki mężowi któremu ten typ literatury
podchodzi najbardziej. Polecam ją zatem tym którzy lubią świat fantasy.
Książkę czytałam z dużym zainteresowaniem mimo że po raz drugi.
O czym jest miecz prawy? Nie opowiem. Świetnie się czyta gdy po kolei
dowiadujemy się kim są spotkani bohaterowie i jakimi siłami władają. Co
pewne to spotkacie tu czarodziejów, smoki, czarownice i wiele innych
magicznych postaci których cechy nadaje im autor.
I jeszcze jedno mam nadzieję że nie oglądaliście serialu na podstawie
książki a jeśli tak to że nie zraził was kompletnie, nie umywa się
kompletnie do książki. Ja obejrzałam jeden i nawet nie cały odcinek a
już miałam dosyć. Na szczęście dla mnie obejrzałam go już po kilku
latach od pierwszego czytania.
Zatem jeśli chcecie poczytać i dowiedzieć się kim, czym są spowiedniczki, Mord-Sith, chimery, szkatuły Ordena i wiele innych zapraszam do lektur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz