piątek, 15 lipca 2016

Ach to Oreo

Postanowiłam opowiedzieć Wam dzisiaj o przygodzie która nas spotkała. W weekend pracowałam w związku z tym dzieci spędzały czas z tatą u teściowej. Po wizycie u babci dzieci przyniosły szereg gadżetów i smakołyków. Miedzy innymi po domu plątało się ciasteczko oreo.
Wczoraj chłopaki postanowili coś chrupnąć słodkiego. Wzięłam zatem ciasteczko i zaczęłam sprawiedliwie dzielić na pół. Dziwiłam się strasznie bo przez niecały tydzień mocno straciło na świeżości, wręcz stało się gumowe.
Jednak powalczyłam i udało się, podzieliłam.  Dałam starszemu zastanawiając się wciąż " ale gumowe". Wołam młodszego i nagle pojawiła się myśl i z nią mój krzyk "Kuba nie jedz, zaczekaj" .
Rzuciłam się do opakowania i czytam " Gumka do ścierania Oreo"