wtorek, 4 lutego 2014

Trochę propagandy i reklamy

Dziś dosyć nietypowo gdyż zupełnie nie na mój temat.
Jak niektórzy wiedzą jestem łodzianką poprzez wprowadzenie się. Urodziłam się i wychowałam gdzie indziej. Na początku, czyli na studiach to miasto mnie fascynowało, ale głównie z tego powodu że było większe, miało więcej rozrywek dla młodych ludzi i znajdowałam się poza okiem rodziców. Z czasem stwierdziłam jednak że jest brzydkie, szare, ponure a ludzie tu są dosyć niemili - może takie przypadki że właśnie takich tu spotykałam. Później zamieszkałam w nim ze względu na pracę a z czasem urodziłam dwóch synów. To że moi synowie do końca życia będą mieli w akcie urodzenia "miejsce urodzenia - Łódź " napawało mnie smutkiem....
... i na tym właśnie etapie życia natknęłam się na bloga, który wniósł wiele wiedzy na temat tego miasta. Blog zawierający ciekawostki, zdjęcia ale i historie samego miasta. Czytam go w każdej wolnej chwili aby nadrobić wpisy od początku bloga i dowiedzieć się coraz więcej i im dłużej go czytam tym bardziej lubię to miasto i patrzę na niego innym wzrokiem.
Dlatego też zachęcam do poczytania i ewentualnie zagłosowania na BLOG ROKU 2013
http://galeriamiastalodzi.blox.pl/html

1 komentarz:

  1. Dorotko ludzie głównie nie lubią Łodzi za jej brzydkie szare kamienice, ale ta szarość to pozory. Wystarczy przejść się ulicą i zerknąć w górę a ukarze się wiele pięknie zdobionych budynków (może troszkę zaniedbanych, ale pięknych). Ja czasem sobie myślę, ile pracy ktoś musiał włożyć w te rzeźby i zdobienia. Widzisz, to wszystko wynika z faktu, że ludzie się spieszą. Przemykają autami, tramwajami z pracy do domu i rzadko kto patrzy na krajobraz za oknem. Jest wiele świetnych miejsc w Łodzi, np. http://tubylec.flog.pl/wpis/5620804/koncert-w-podziemnej-katedrze--festiwal-dialogu-czterech-kultur-w--lodzi
    http://tubylec.flog.pl/archiwum/albumy/155334/ulice-lodzi
    Poza tym w każdym mieście są ludzie fajni i Ci niemili. Przykładem może być Wrocław, taki piękny a zarazem strasznie niefajny dla przyjezdnych (przynajmniej takie moje zdanie). Ludzie na ulicach na siebie trąbią, irytujesz się już samym faktem, że wjechałaś do miasta i nie masz gdzie zaparkować. Dopiero po znalezieniu miejsca parkingowego jesteś w stanie odetchnąć i podziwiać to w rzeczy samej śliczne miasto :)
    Podsumowując, gdziekolwiek by człowiek nie zamieszkał, wszędzie znajdzie się coś albo ktoś.

    OdpowiedzUsuń