Szlak kości to pierwsza z książek serii. Makabryczne znalezisko – kości
zamordowanego dziecka - daje początek współpracy archeolog Ruth Galloway
z policją w miasteczku Saltmarsh, w którym od jakiegoś czasu znikają
małe dziewczynki. Jak się okazuje, odkryty na moczarach szkielet
pochodzi z epoki żelaza, a dziewczynkę zabito zapewne w ofierze. Po książkę sięgnęłam ze względu na obiecujący wątek współpracy pani
archeolog z policją. Niestety ze względu na samo miejsce zamieszkania
pani archeolog, przedstawienie tego miejsca jej postaci, przyjaciół
znajomych i sąsiadów praktycznie od początku było wiadomo jak książka
się skończy. Zawiodłam się na niej, spodziewałam się większych zwrotów
akcji, napięcia i uczucia strachu. Wynik dosyć mizerny. Dosyć dobre
czytadło, przeleciało mi szybko te kilkaset stron mimo utartych
schematów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz