poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Czytamy - Veronica Roth "Niezgodna"

Kolejna książka to "Niezgodna", wybór podyktowany był chęcią przeczytania książek które zekranizowano i weszły na ekran w tym lub ubiegłym roku.


W przypadku tej książki nie da się uniknąć porównania do "Igrzysk śmierci" już po pierwszych kilku stronach. świat po wojnie, świat podzielony nie na dystrykty a frakcje. Jednak książka różni się. Tutaj mamy społeczeństwo podzielone według cech charakteru. Dla mnie trochę niedorzeczne: Prawość (szczerość), Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwagę), Serdeczność (spokój, pokojowe nastawienie) i Erudycja (inteligencję). Nie mogłam się nie zastanawiać, czy autorka naprawdę myśli że tak się da podzielić ludzi. Jak jestem odważna to nie mogę być inteligentna, a jak bezinteresowna to nie jestem szczera. I tak mało niezgodnych, wszyscy podlegający tylko jednej z cech. Nasza główna bohaterka Tris jedna z niewielu niedopasowana wśród tylu idealnie podlegających cesze frakcji.
Oki, pominęłam to odrzuciłam na bok, przestałam też patrzeć na książkę jak na odgałęzienie pomysłu "Igrzysk śmierci" i pomogło. Tu nie ma wielkich przesłań, tu jest zupełnie fikcyjna, zmyślona i nierealna konstrukcja społeczeństwa. Tu jest przemoc, walka i brak głębi. Wyraźny wątek miłosny i duże skupienie na uczuciu. Autorka szasta naszymi emocjami, podtyka nam idealnych bohaterów, skrajne sytuacje, ekstremalne bijatyki i czyny i robi to wrażenie.
Minus - czytałam o zabijaniu bohaterów które powinno na mnie zrobić wrażenie emocjonalne, jednak tak się nie stało. Jedyny los który mnie obchodził to Tris i Cztery, reszta jakoś tak zginęła w całości i mało mnie obeszła. Jednak już ta dwójka mi wystarczyła, na pewno sięgnę po kolejne tomy aby dowiedzieć się co dalej zgotowała nam autorka.
Czyta się bardzo dobrze, z zaciekawieniem i szybko.
Obejrzałam po wszystkim film i muszę powiedzieć że film dosyć mocno trzyma się książki, i obsada przynajmniej jak dla mnie dużo lepsza niż w "igrzyskach śmierci". Dlaczego piszę o filmie, bo jestem zwolenniczką, najpierw książka później film, a że film mocno trzyma się książki to koniecznie kolejność musi być zachowana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz